Dla Sobieskiego coś dobrego...
- wycieczka klasy 4Ap do Bielska-Białej.
11 października na dobre zapisze się w pamięci klasy 4Ap. To właśnie tamtego dnia po raz pierwszy udało jej się wybrać na licealną wycieczkę.
Wyprawa od początku była wyjątkowa. Do Bielska-Białej dotarliśmy bowiem pociągiem intercity! Sic! Ku zdumieniu opiekunów stan klasy nie uległ zmianie.
Pierwszego dnia mieliśmy okazję zapoznać się z urokami Bielska, jak i Białej. Co więcej, dzięki opowieściom biegłego przewodnika, dowiedzieć się o tym, jak doszło do połączenia miast oraz o ich osobnych historii.
Środowy poranek rozpoczął się od entuzjastycznych rozmów dotyczących wrażeń z pierwszej nocy. Towarzyszące rozmowom emocje trafnie zapowiadały nadchodzące atrakcje i wyzwania. W planie było wjechanie kolejką gondolową na Szyndzielnię, a następnie zejście z góry do Bystrej.
Schodzenie okazało się nie tak łatwe, jak początkowo mogło się wydawać. Charakterystyczne dla polskiej jesieni suche liście oraz błoto utrudniały pokonywanie stromizny, jednak 4Ap świetnie poradziła sobie z tymi przeszkodami. Nagrodą za uporanie się z tym wyzwaniem była wizyta w muzeum Juliana Fałata.
Należy przyznać, że mieliśmy ogromne szczęście do przewodników – w Fałatówce oprowadziła nas pani będąca prawdziwą miłośniczką polskiego malarza. Jej pasja oraz kompetencja sprawiły, że historii słuchano z zaciekawieniem. Klasa, kierując się mottem wychowawczyni, coś dobrego dla Sobieskiego, z satysfakcją zaliczyła więc muzeum.
Ostatniego dnia wycieczki na uczestników czekały kolejne atrakcje. Jeszcze przed południem udaliśmy się do Banialuki, czyli teatru lalek. Tam uczciliśmy Rok Polskiego Romantyzmu, oglądając z niemałym zaciekawieniem spektakl Ballady i romanse.
Wycieczki szkolne niestety nie mogą trwać wiecznie. Wraz z zakończeniem zwiedzania muzeum włókiennictwa, wszyscy pomaszerowali na peron, zajęli swoje miejsca i szczęśliwie wrócili do Oławy.
Na koniec nie można zapomnieć o trzech kluczowych postaciach wycieczki, a zarazem osobach, bez których ta wyprawa nie mogłaby się odbyć. Klasa serdecznie dziękuje prof. Turczyniewicz, prof. Guglas oraz p. Greńczuk za sprawowanie opieki nad naszym stadkiem.
Natalia Tomicka i Paulina Madej, 4Ap
